Wpis ten pierwotnie był umieszczony w serwisie spokojni.pl, ze względu na zmianę w planach biznesowych umieszczam go tutaj.
Budowanie kreatywności zaczyna się od zapewnienia spokoju. A spokój to stan ducha, do którego osiągnięcia potrzebne jest zaspokojenie co najmniej części potrzeb opisanych w „piramidzie” Maslowa. Od tego musimy zacząć, nawet jeżeli nasza kreatywność ma być oparta o „niepokój twórczy”.
Fundamentem są tam potrzeby fizjologiczne. Wyobrażasz sobie wymyślenie czegoś przełomowego, gdy śpieszysz się w miejsce „gdzie król chadza piechotą”? No nie 😉 Niesamowicie istotny jest też w tej układance sen. Można rozpisywać się na ten temat w nieskończoność. Popełniono też wiele prac naukowych na temat wpływu snu na funkcjonowanie człowieka. A przecież to oczywiste – źle się wyśpisz, zapomnij o spokoju.
Idąc w górę hierarchii potrzeb – potrzeba bezpieczeństwa. Nieustanna walka o przetrwanie nie pozwala na wyzbycie się uczucia przytłoczenia i chęci ucieczki. Bezpieczeństwo to również świadomość panowania nad sytuacją – tego, że funkcjonujesz w określony, zaplanowany przez Ciebie sposób. To nie „brak rzeczy do zrobienia”, lecz rozłożenie tych rzeczy w czasie w taki sposób, że nie stanowią psychicznego dyskomfortu. W świecie projektów to też brak zagrożenia niewiedzą. Bo niewiedza to stres.
Wyższe piętro to potrzeba przynależności. Realizując tę potrzebę niejako automatycznie podbijamy parametry kreatywności. W grupie mającej wspólne cele wymiana poglądów rodzi nowe pomysły. Często jedno wypowiedziane słowo przestawia trybiki w głowie, co chwilę później daje w efekcie rozwiązanie problemu lub pomysł na dalsze działanie.
A to dopiero trzy stopnie hierarchii potrzeb. Aż strach pomyśleć co się stanie, gdy zaspokojone zostaną wszystkie.
Na koniec trzeba zaznaczyć, że nadmierna realizacja części potrzeb fizjologicznych zabija kreatywność. Wieczny sen czy przejedzenie to koniec 😉
Powszechnie wiadomo również, że wszystko zabija awaria ekspresu do kawy. Aż dziwne, że stopniem „0” piramidy Maslowa nie jest właśnie kawa.
We wpisie tym razem nie pojawia się Adam Spokojny. Możesz jednak trochę go poznać zapoznając się z innymi tekstami (są krótkie, nie zajmą Ci wiele czasu).
Historie z kategorii „Spokojni”
- Adam jedzie na urlopZbigniew Nerwowy i Adam Spokojny to kierownicy projektów. Obaj mają zaplanowany urlop.
- Adam robi kompot z jabłekAdam Spokojny ma działkę. Nie budowlaną – taki rodzinny ogródek działkowy. Ma na nim jabłonkę, która wyjątkowo obrodziła w tym roku.
- Adam Spokojny spływa…Telefon w wolny piątek może okazać się prawdziwą „smyczą”. Ale nie musi.
- Adam Spokojny planuje bycie spokojnymCzy spokój można zaplanować? Tak! Trzeba o tym pomyśleć, ale jak najbardziej jest to możliwe.
- Adam Spokojny cytuje Maslowa. Potrzeby, a kreatywność.Jacy są wrogowie spokoju? A może – jakie trzeba mieć podstawy, żeby budować spokój?
- Optymalizacja i automatyzacja w projektach wg Adama SpokojnegoSpójrzmy na dwa przykłady automatyzacji jakiej Adam używa w swoich projektach.